Klaudyna i Piotr || Fuertaventura

Sesja ślubna

Z marzeniem o słońcu przylecieliśmy na Fuerteventurę…
Plan był prosty – złote światło, plaża o zachodzie i delikatny wiatr we włosach. Pogoda miała swój własny pomysł na ten dzień. Zamiast promieni słońca dostaliśmy ciężkie chmury, wiatr i mroczny klimat. Choć na początku wszyscy liczyliśmy na coś zupełnie innego, ten dzień okazał się niezwykły. Była cisza między ujęciami, śmiech niesiony wiatrem i bliskość, która w takim świetle wyglądała jeszcze bardziej magicznie. Czasem to, czego się nie spodziewamy, tworzy najpiękniejsze kadry!
Back to Top